Zdrowaja77's Journal, 23 Apr 24

napad na wszystko
38.8 kg Lost so far: 4.2 kg.    Still to go: 0 kg.    Diet followed: Reasonably Well.
Gaining 2.5 kg a Week

9 Supporters    Support   

Comments 
Nie można napadać na wszystko i ważyć 38,8 kg. To może być co najwyżej napad na warzywniak. 
23 Apr 24 by member: LukLed
Jasne że może być... Niestety Dziś ponad 10 tys kcl Wstyd  
23 Apr 24 by member: Zdrowaja77
wnioskuje przez twoją wage że w inne dni jesz mniej niż 1000kcal może spróbuj to ustabilizować i jeść zawsze tyle samo wiem że to ciężkie ale warto spróbować bo waga ci ciągle skacze jak widze  
23 Apr 24 by member: ifsgk
Zdrowaja77, nie ma się czego wstydzić, jeśli coś wydarzyło się wbrew Twojej woli. Warto natomiast pracować nad wzmacianiem woli, żeby mieć większą kontrolę nad swoimi sprawami. Jest sporo metod, jeżeli chcesz coś Ci polecę do poczytania. 
23 Apr 24 by member: Silver◇
Silver bardzo chętnie Silna wola nie jest moją mocną stroną Waga skaczę jak szalona bo raz jem a raz nie No mądra nie jestem 
23 Apr 24 by member: Zdrowaja77
Trochę o silnej woli: https://www.welbi.pl/silna-wola-co-to-jak-cwiczyc-silna-wole/ https://vandahlen.pl/co-wspiera-silna-wole/ https://silaumyslu.net/sila-woli-jak-zbudowac-niezlomna-sile-woli/ I na stres bardzo polecam trening autogenny, często go stosuję: https://m.youtube.com/watch?v=DAxYabx1ELQ 
23 Apr 24 by member: Silver◇
Co było w tych dziesięciu tysiącach kalorii? Sam miałem napady obżarstwa, gdy potrafiłem zjeść trzydziestu wafelków po rząd, ale do dziesięciu tysięcy kalorii się nie zbliżyłem.  
23 Apr 24 by member: LukLed
Silver dziękuje Pierwszy przeczytałam wczoraj Ten eksperyment z piankami kojarzę ze studiów... Dziś będę ćwiczyć silną wolę Co było w 10 tys? Wszystko co było w lodówce i zamrażarce Napady na jedzenie są... takie nie logiczne Nie można się powstrzymać A potem na nienawiść do siebie i obrzydzenie Całą noc męczyłam się Brzuch bardzoooo mi spuchł Myślałam że autentycznie pęknie Przeżyłam Ale czy będę mądrzejsza przed kolejnym napadem? Dlaczego pisząc to wątpię.  
24 Apr 24 by member: Zdrowaja77
Przepraszam, ale ćwiczenie silnej woli, gdy ma się BMI na poziomie 14, to głupota. Ma Pani bardzo niską wagę. Napady na jedzenie nie są nielogiczne. Gdy ktoś ma tak niską wagę, to są zupełnie naturalne. Powinna Pani po prostu jeść. Trzeba ułożyć zbilansowaną dietę, która pozwoli na pokrycie zapotrzebowania kalorycznego organizamu + pozwoli na stopniowy powrót do prawidłowej wagi. Jeżeli będzie Pani jeść normalnie, nie będzie napadów głodu. Napady głodu wynikają pewnie ze skrajnego wygłodzenia organizmu. Też tak miałem, gdy jadłem mało, a dodatkowo jeździłem na rowerze, aby zrzucić jeszcze więcej. Tyle żę ja przesadzałem mając wagę w normie, a Pani przesadza mając ją potwornie niską. Porady od innych członków FatSecret proszę przyjmować z pewnym marginesem, bo większość ludzi tu przychodzi, aby zrzucić nadwagę lub utrzymać prawidłową. Pani ma wagę skrajnie niską. 
24 Apr 24 by member: LukLed
A tak całkiem poważnie i z czystej sympatii to wydaje mi się, że powinnaś zagadać z terapeutą od ZO, bo wiele na nie wskazuje. Been there, done that...  
24 Apr 24 by member: AoiChan.
Zgadzam się z @AoiChan, jeśli to nie problem z nowotworem lub inną chorobą to MUSISZ iść do terapeuty. Porządnego, od zaburzeń odżywiania. Masz totalnie niezdrowe podejście do jedzenia. Są fundacje, które mogą pomóc nawet za darmo. Pozdrawiam i życzę zdrowia, fizycznego i psychicznego.  
24 Apr 24 by member: siwern
Silna wola pozwala kontrolować własne zachowania i nie ma nic wspólnego z głodzeniem. Elementem pracy nad siłą woli jest zdrowe odżywianie, sen i oswajanie stresu. 
24 Apr 24 by member: Silver◇
Jestem na terapii od krótkiego czasu. Nie z własnej ochoty a dla spokoju męża. Chciałabym być taka jaka jestem,chuda. Zastanawiam się w czym tkwi Problem? Czy istnieje realna nadzieja że nagle przestanę autentycznie chcieć siebie wychudzonej? Jestem z Wami szczera, anonimowość to dobra karta stawiania na prawde. Całe życie nie może przecież kręcić się wokół jedzenia... Wychowałam sobie z siebie emocjonalną kalekę. Przepraszam jeśli kogoś uraziłam dzisiaj. Bardzo boli mnie dziś brzuch. A nie mogę załatwić się i znów tysiąc myśli żeby dziś nie jeść po wczorajszym dniu. 
24 Apr 24 by member: Zdrowaja77
Ale od zaburzeń żywienia lub co najmniej od uzależnień? Bo to bardzo specyficzny i trudny problem z którym masa "zwykłych" psychoterapeutow sobie nie radzi. Inna rzecz, zmień nastawienie. Jak chodzisz dla kogoś to tak jakbyś nie chodziła. Co do szczerości, bądź też taka na terapii. To ma Ci pomóc. Myślę też, że nikt nie jest urażony tym co piszesz i większość jak nie wszyscy życzą Ci jak najlepiej.  
24 Apr 24 by member: siwern
Czy czuje się Pani dobrze? Czy czuje się Pani zdrowa? Czy wyniki badań krwi są prawidłowe? Czy z taką wagą nie ma Pani problemu z doborem ubrań? Jeżeli ktoś z BMI 14 myśli o tym, że nie może jeść, to jest to choroba, którą trzeba skonsultować z lekarzem od zaburzeń odżywiania lub psychodietetykiem. Problemem nie jest to, że zjadła Pani 10 tysięcy kalorii, a to że w pozostałe dni je Pani za mało. Lekarz powinien to wyjaśnić. A w te 10 tysięcy kalorii nie wierzę, bo po tylu kaloriach waga nie zwiększa się o 0,7 kg. 10 tysięcy kalorii to pewnie 2 lub 3 kg jedzenia z lodówki, więc albo źle Pani liczy, albo dodatkowo zażyna ćwiczeniami fizycznymi, albo zwraca jedzenie, co jest też oznaką choroby. 
24 Apr 24 by member: LukLed
Poszukaj grupy wsparcia. W bardzo wielu miastach są grupy anonimowych jedzenioholików, czyli osób z ZO. Wiem jak to brzmi ale wsparcie ludzi, którzy mają ten sam problem co my ma sens. No ale musisz chcieć dla siebie nie dla męża. I jeszcze jedno: a chcesz żyć? Bo zo prowadzą do śmierci. 
24 Apr 24 by member: klopsik1
Też taki krótki rachunek. 10 000 kcal to odpowiednik ponad kilograma smalcu. Około 1.1kg konkretnie, 5 i pół kostki. Cokolwiek innego co nie jest czystym tłuszczem ważyło by jeszcze więcej. Możliwe, że zjadłaś w swoim mniemaniu dużo, a w rzeczywistości nie dostarczyłaś tej energii do organizmu. Oczywiście nawet ten kilogram smalcu nie dostarczyłby tyle, bo organizm tego nie przerobi.  
24 Apr 24 by member: siwern
Hej. Potrzebujesz specjalistycznej pomocy, psychoterapeuta+dietetyk+psychiatra. Osoby z zaburzeniami odżywiania mają zaburzony obraz siebie i obsesje dotyczące jedzenia, takie zachowania nie wzięły się z powietrza, a napady objadania się/głodzenia to tylko wierzchołek góry lodowej. Sama sobie nie poradzisz, musisz się zacząć leczyć jeśli chcesz żyć, być zdrową i normalnie funkcjonować. Trzymam kciuki żebyś odzyskała swoje życie 😊 
24 Apr 24 by member: sylwuniap21

     
 

Submit a Comment


You must sign in to submit a comment. Click here to sign in.
 


Zdrowaja77's Weight History


Get the app
    
© 2024 FatSecret. All rights reserved.