Menu w delegacji:
1. Kremowa zupa ziemniaczana doprawiona tartym muszkatem podana z borowikami i oliwą z białej trufli
2. Sałatka z serem podpuszczkowym własnego wyrobu z pieczonym burakiem, czarnuszką i dresingiem różanym
ps: uwielbiam te wymyślne nazwy na kartoflankę i sałatkę
ps2: dzisiaj już bardziej fit, bo wczoraj się przejadłem